Śmieci na wagę złota

Firma

o naszej Spółce

System

gospodarki odpadami

Edukacja

system i segregacja

Śmieci na wagę złota

Dobre i stabilne prawo, które zachęci przedsiębiorców do inwestowania w gospodarkę obiegu zamkniętego oraz skuteczna edukacja konsumentów w obszarze prawidłowego segregowania śmieci stanowią odpowiedź na pytanie: jak wysoką cenę zapłacimy za śmieci? – wskazywali uczestnicy międzynarodowej konferencji klimatycznej TOGETAIR.

Fot. Pixabay

Podczas odbywającej się w Warszawie w dniach 20-21 kwietnia międzynarodowej konferencji klimatycznej TOGETAIR przedsiębiorcy, eksperci i urzędnicy dyskutowali o tym, od czego będzie zależała cena, jaką trzeba będzie zapłacić za śmieci. Ekonomista Marek Lechowicz, rozpoczynając dyskusję, zwrócił uwagę, że szukając odpowiedzi na to pytanie, nie powinniśmy rozważać jedynie kosztów, ale również szanse, jakie stawia przed nami wprowadzanie Gospodarki Obiegu Zamkniętego (GOZ), bo odpady to cenny surowiec. Przypomniał, że Unia Europejska zaproponowała szereg rozwiązań legislacyjnych, które mają zmobilizować kraje członkowskie do przestawienia się na gospodarkę o obiegu zamkniętym.

Według Krzysztofa Baczyńskiego, prezesa Związku Pracodawców Przemysłu Opakowań i Produktów w Opakowaniach EKO-PAK, ta wielka ofensywa legislacyjna Unii Europejskiej to ogromna rewolucja odpadowa zaplanowana na lata. Nakłada na kraje unijne wiele obowiązków, jak choćby wprowadzenia systemu kaucyjnego, na którym od długiego czasu pracuje Ministerstwo Klimatu i Środowiska.

„Legislacja w innych obszarach również jest problemem, bo wydaje się, że nie mamy jednej wizji gospodarowania odpadami, którą należy konsekwentnie realizować. Ulegamy modom albo zmieniamy prawo w reakcji na coś, jak np. liczne podpalenia wysypisk śmieci, z którymi borykaliśmy kilka lat temu. Tamta nowelizacja utrudniła i znacząco podniosła koszty działania uczciwych firm z branży odpadowej, co bezpośrednio wpłynęło na wzrost kosztów przetwarzania odpadów” – zaznaczył Baczyński.

Urszula Pawlak z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Mazowieckiego, zwróciła uwagę, że tylko ten przykład pokazuje, jak bardzo złe prawo albo jego brak, wpływa negatywnie na przedsiębiorstwa, które są kluczem do zrównoważonego gospodarowania odpadami.

„Gospodarki o obiegu zamkniętym nie zaczyna się od odpadów, a zaczyna się od projektowania i inwestycji. Dyrektywa śmieciowa zwróciła uwagę na odpady i ich wykorzystanie, problem jednak w tym, że nie mamy usystematyzowanego procesu wprowadzania GOZ” – powiedziała Urszula Pawlak.

Jak zauważyła, trudno jest odzyskać dobry materiał z recyklingu, bo jest on źle segregowany i zanieczyszczony. Brakuje w kraju urządzeń i nowych technologii do segregacji i czyszczenia odpadów. „Żeby to zmienić, trzeba stawiać na inwestycje i tworzenie dobrych warunków prawnych do inwestowania” – wyjaśniła Pawlak.

Zdaniem ekspertów oprócz dobrego prawa umożliwiającego firmom inwestowanie w gospodarkę o obiegu zamkniętym, potrzebna jest szeroko zakrojona edukacja dla mieszkańców, bo wielu z nich nie wie, co zrobić np. z opakowaniami wielomateriałowymi.

Krzysztof Baczyński zwrócił uwagę, że podnoszona jest kwestia standaryzacji opakowań. „Elementy standaryzacji opakowań powinny być wprowadzone, zwłaszcza tych transportowych. To połowa opakowań, które jako konsumenci dostrzegamy. Musimy wiedzieć, że opakowanie nie jest tylko elementem marketingowym, one chronią żywność przed zanieczyszczeniem, zaś opakowania wielomateriałowe chronią ją dodatkowo przed zepsuciem. Rezygnacja z nich byłaby nieracjonalna” – ocenił.

Jakub Tyczkowski z Rekpolu wskazał, że tylko połowa plastikowych butelek PET trafia do recyklingu, bo mieszkańcy wrzucają je do odpadów zmieszanych, więc nie ma tego surowca na rynku.

„I tu kłania się brak edukacji, co ma swoje konsekwencje dla biznesu. Gdyby ta segregacja była prowadzona poprawnie, to firmy miałyby dostęp do surowca i wtedy inwestowałyby w jego przetwarzanie” – wskazał ekspert.

Według Dawida Kołakowskiego z Metropolii Górnośląskiej poprawa segregowania odpadów wpłynie na zwiększenie surowca do przetwarzania, a tym samym na jego ceny.

„Mamy różne frakcje odpadów komunalnych, trzeba zobaczyć, których jest najwięcej, żeby stworzyć warunki do ich recyklingu. W Polsce jest ogromny problem np. z odpadami kuchennymi, które stanowią 20-30 proc. wszystkich odpadów. Tymczasem nie mamy instalacji do selektywnego zbierania bioodpadów, bo nie ma ich selektywnego zbierania, a nie ma go, bo nie powstały takie instalacje i błędne koło się zamyka” – powiedział samorządowiec.

O potencjale bioodpadów w kontekście krajowego miksu energetycznego mówił Mariusz Dzikuć, dyrektor ds. rozwoju w Fortum Power and Heat Polska.

„W Polsce produkcja ciepła i energii elektrycznej oparta jest w głównej mierze na węglu. Bioodpady mogą być bardzo ciekawym zamiennikiem węgla, z którego będziemy musieli rezygnować” – zauważył Dzikuć. Dodał, że aktualnie mamy w kraju dziewięć spalarni odpadów, które produkują ciepło i energię elektryczną. „Znając ceny ciepła, można porównać, ile kosztuje ciepło z odpadów i węgla. Ciepło z odpadów jest nawet blisko 40 proc. tańsze niż z węgla. Ponadto surowiec jest blisko i nie zabraknie go nam” – stwierdził ekspert.

Dodał, że budowa spalarni to ogromny koszt – tak na 200 tys. ton odpadów kosztuje ponad 1 mld zł. To ogromna inwestycja, którą firmy będą podejmować, bo bioodpady są cennym surowcem z ogromnym potencjałem energetycznym.

Według ekspertów im więcej odpadów trafi do ponownego przetworzenia, tym będą mniejszym kosztem dla gospodarstw domowych. Do wprowadzenia gospodarki o obiegu zamkniętym potrzebna jest jednak edukacja, stabilne prawo i lider z wizją, który tego dopilnuje.

Źródło: PAP MediaRoom

Zakład Gospodarki Komunalnej „Bolesław” Sp. z o.o. 32-329 Bolesław ul. Osadowa 1; telefon: +48 32 64 61 148, fax: +48 32 64 61 148, e-mail: biuro@zgkboleslaw.com; NIP: 637-000-43-35, REGON: 272661647; Sąd Rejonowy dla Krakowa-Śródmieścia w Krakowie XII Wydział Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego, KRS nr 0000041504, Kapitał zakładowy: 2 820 500,00 zł

Uroczystości jubileusz 50-lecia ZS Nr 4 w Olkuszu

Firma

o naszej Spółce

System

gospodarki odpadami

Edukacja

system i segregacja

Uroczystości jubileusz 50-lecia ZS Nr 4 w Olkuszu

We wtorek, 18 kwietnia 2023 roku, delegacja Zakładu Gospodarki Komunalnej „Bolesław” Sp. z o.o. w osobach: Roberta Nielaby – prezesa Zarządu oraz Adama Muchajera – zastępcy kierownika Dział Przetwarzania Odpadów i Inwestycji, wzięła udział w uroczystościach jubileuszowych 50-lecia Zespołu Szkół Nr 4 im. Komisji Edukacji Narodowej w Olkuszu.

Fot. Powiat Olkuski

Na ręce dyrektor szkoły Maridy Zoń nasi przedstawiciele przekazali prezent oraz złożyli okolicznościowe życzenia. Była to też okazja do podziękowania dyrekcji i nauczycielom szkoły za współpracę we wspólnej realizacji projektów związanych edukacją z zakresu gospodarki odpadami.

Zakład Gospodarki Komunalnej „Bolesław” Sp. z o.o. 32-329 Bolesław ul. Osadowa 1; telefon: +48 32 64 61 148, fax: +48 32 64 61 148, e-mail: biuro@zgkboleslaw.com; NIP: 637-000-43-35, REGON: 272661647; Sąd Rejonowy dla Krakowa-Śródmieścia w Krakowie XII Wydział Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego, KRS nr 0000041504, Kapitał zakładowy: 2 820 500,00 zł

Odpady z energetyki mogą wracać do obiegu

Firma

o naszej Spółce

System

gospodarki odpadami

Edukacja

system i segregacja

Odpady z energetyki mogą wracać do obiegu

W elektrowniach i elektrociepłowniach należących do Grupy PGE tylko w 2020 roku zostało wytworzonych w sumie 4,33 mln t popiołów, żużli i gipsów z instalacji odsiarczania spalin. Zamiast skończyć jako odpad, mogą być z powodzeniem przetworzone na pełnowartościowe produkty i wykorzystane np. w budownictwie czy górnictwie. PGE właśnie otworzyła w Bełchatowie ośrodek badawczy, który – zgodnie z ideą gospodarki obiegu zamkniętego – ma opracowywać i wdrażać metody ponownego zagospodarowania odpadów poprzemysłowych z energetyki i surowców z wyeksploatowanych instalacji OZE. – To pierwsze tego typu centrum w Polsce – mówi Wojciech Dąbrowski, prezes zarządu PGE Polskiej Grupy Energetycznej.

Fot. Archiwum

– Gospodarka obiegu zamkniętego ma na celu zagospodarowanie ubocznych produktów spalania i produktów OZE, które już nie będą eksploatowane, żeby nadać im drugie życie, przywrócić do obiegu – mówi agencji Newseria Biznes Wojciech Dąbrowski. – Dzięki temu, że zwrócimy do obiegu coś, co już raz zostało w energetyce wykorzystane, zaoszczędzimy emisję gazów cieplarnianych.

Uboczne produkty spalania (UPS) są efektem produkcji energii elektrycznej i ciepła w jednostkach wytwórczych wykorzystujących paliwa kopalne. Zamiast skończyć jako odpad, mogą być z powodzeniem przetworzone na pełnowartościowe produkty handlowe. Zagospodarowanie UPS – zgodnie z ideą gospodarki obiegu zamkniętego – to bardzo ważny element działalności Grupy PGE, która 16 grudnia otworzyła w Bełchatowie swoje Centrum Badań i Rozwoju Gospodarki Obiegu Zamkniętego.

– Centrum będzie pełniło rolę bardzo nowoczesnego laboratorium, w którym będziemy badać, jak można wykorzystać uboczne produkty spalania i elementy już nieużytkowane, czyli np. łopaty ze śmigieł wiatraków lądowych bądź morskich, jak odzyskać metale szlachetne czy surowce i powtórnie użyć ich w gospodarce – mówi prezes zarządu PGE Polskiej Grupy Energetycznej.

– To unikalne miejsce w skali kraju ze względu na połączenie wszystkich funkcji, które są konieczne do tego, abyśmy odzyskiwali surowce w ramach gospodarki obiegu zamkniętego: począwszy od laboratoriów, czyli od pierwszego stadium w badaniu materiałów, przez pracownie technologiczne, przez kontrole produkcji, aż po dalszy rozwój, weryfikację jakości tych produktów – wyjaśnia Lech Sekyra, prezes zarządu PGE Ekoserwis.

W ramach Centrum GOZ funkcjonują już Dział Badań i Rozwoju (Sekcja Recyklingu i Odzysku Surowców oraz Sekcja Technologii Produkcji), Dział Laboratoriów i Dział Zakładowej Kontroli Produkcji. Inwestycja, którą zrealizowała spółka PGE Ekoserwis, ma stanowić ważny ośrodek rozwoju innowacji i współpracować również z innymi ośrodkami naukowymi.

– W najbliższym okresie planujemy zatrudnić kilkudziesięciu naukowców i laborantów, którzy będą opracowywali nowe receptury i technologie dla produktów powstałych z żużli, popiołów czy gipsu, który powstaje przy odsiarczaniu spalin w naszych instalacjach produkujących energię elektryczną – mówi Wojciech Dąbrowski.

Co roku w elektrowniach i elektrociepłowniach należących do Grupy PGE powstaje kilka milionów ton takich odpadów.

– Jednym z przykładów są materiały budowlane na bazie gipsu syntetycznego – obecnie w Polsce ok. 90 proc. produkcji wyrobów gipsowych odbywa się właśnie na bazie gipsu syntetycznego produkowanego w elektrowniach. Innym przykładem są również spoiwa drogowe, podbudowy pod drogi. Większość autostrad i dróg budowanych w Polsce wykorzystuje takie surowce antropogeniczne, wytworzone wcześniej w innych dziedzinach – mówi Lech Sekyra.

Wykorzystanie UPS-ów przynosi wymierne korzyści dla środowiska, ponieważ odpady nie są składowane, za to z powodzeniem zastępują surowce naturalne (np. gips naturalny, kruszywo), ograniczając tym samym ich wydobycie i emisje, które temu towarzyszą. Co istotne, wykorzystanie takich produktów obniża też koszt wielu krajowych inwestycji jak np. budowy dróg, autostrad, nasypów kolejowych czy portów lotniczych.

– To wpływa na ekonomię projektów, ponieważ jeśli raz wytworzony produkt można ponownie wykorzystać, to on jest po prostu tańszy w eksploatacji – mówi Wojciech Dąbrowski.

Strategia Grupy PGE zakłada osiągnięcie neutralności klimatycznej najpóźniej do 2050 roku. Ważnym elementem realizacji tego planu jest właśnie wdrożenie GOZ we wszystkich obszarach jej działalności. Za realizację związanych z tym zadań odpowiada spółka PGE Ekoserwis, która zagospodarowuje rocznie blisko 7 mln t odpadów i produktów ubocznych z energetyki.

– PGE Ekoserwis już w tej chwili wdraża ponad 200 pełnowartościowych i bezpiecznych produktów bazujących na ubocznych produktach spalania, które są dedykowane różnym branżom: od budownictwa infrastrukturalnego i mieszkaniowego po górnictwo czy rolnictwo – mówi prezes zarządu spółki.

W górnictwie UPS-y służą do zabezpieczania wyrobisk, są również wykorzystywane przy rekultywacji oraz makroniwelacji terenów poprzemysłowych i zdegradowanych, przywracając wielu terenom dawne walory krajobrazowe i przyrodnicze.

– W Bełchatowie i na Śląsku materiały powstające jako uboczne produkty spalania są wzorcowo wykorzystywane do tego, aby przeprowadzać procesy rekultywacyjne i przywracać do użytku te tereny, które zostały zdegradowane wcześniejszą działalnością gospodarczą – wyjaśnia Lech Sekyra. – Przykładem może być Góra Kamieńska i to, w jaki sposób odpady z wydobycia zostały wykorzystane w celu zagospodarowania tego terenu, stworzenia nowego ekosystemu i przestrzeni rekreacyjnej dla mieszkańców.

Jak podkreśla prezes PGE, lokalizacja nowej inwestycji w Bełchatowie jest nieprzypadkowa i stanowi kolejny dowód zaangażowania Grupy PGE w transformację tego regionu.

– W przyszłości elektrownia w Bełchatowie nie będzie już produkowała energii w oparciu o węgiel brunatny. To nastąpi wprawdzie dopiero za kilkanaście lat, ale musimy już dzisiaj myśleć o przyszłości. Dlatego w ubiegłym roku powołaliśmy Centrum Rozwoju Kompetencji, w którym nasi pracownicy są kształceni i zdobywają nowe zawody przyszłości na czas, kiedy węgiel nie będzie już w tym regionie wydobywany. Z kolei Centrum Badań i Rozwoju GOZ ma na celu właśnie zoptymalizowanie, ulepszenie możliwości wykorzystywania ubocznych produktów powstających przy produkcji energii elektrycznej powtórnie w gospodarce. Zapewni też w regionie Bełchatowa nowe miejsca pracy – mówi Wojciech Dąbrowski.

Źródło: Newseria

Zakład Gospodarki Komunalnej „Bolesław” Sp. z o.o. 32-329 Bolesław ul. Osadowa 1; telefon: +48 32 64 61 148, fax: +48 32 64 61 148, e-mail: biuro@zgkboleslaw.com; NIP: 637-000-43-35, REGON: 272661647; Sąd Rejonowy dla Krakowa-Śródmieścia w Krakowie XII Wydział Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego, KRS nr 0000041504, Kapitał zakładowy: 2 820 500,00 zł

Skip to content