Tylko 9 proc. plastiku jest ponownie wykorzystywane
Tylko 9 proc. plastiku jest ponownie wykorzystywane
Zaledwie 3 proc. wyprodukowanego na świecie plastiku jest w użyciu. Tylko 9 proc. uczestniczy w zamkniętym obiegu. Tymczasem większość niekompostowalnych tworzyw mogłaby być zastąpiona biodegradowalnymi odpowiednikami. Ogromnym problemem pozostaje też transgraniczne przerzucanie odpadów, których największe ilości trafiają do krajów rozwijających się. ONZ podejmuje inicjatywy mające na celu wprowadzenie regulacji dotyczących produkcji polimerów syntetycznych.
– Gospodarka w obiegu zamkniętym wymaga wdrożenia. Ona nie jest tak dobrym mechanizmem, jakbyśmy sobie tego życzyli. Od 1950 roku wyprodukowaliśmy jako ludzkość 8 mld ton plastiku. To ponad tona na człowieka. Produkujemy go cały czas, kolejne setki tysięcy ton. Nie jesteśmy w stanie z tą konkretną frakcją odpadów sobie poradzić – wskazuje w rozmowie z agencją Newseria Innowacje Kamil Wyszkowski, prezes UN Global Compact w Polsce.
Z raportu Deloitte „Plastik w obiegu zamkniętym” wynika, że w Polsce od 30 do nawet 50 proc. tworzyw sztucznych jest po wyrzuceniu składowanych. Z tego samego opracowania dowiadujemy się, że roczne zapotrzebowanie na nie wynosi w naszym kraju 3,5 mln ton. Jedna trzecia z tej liczby jest generowana przez branżę opakowań. Globalnie skala problemu z odpadami z tworzyw sztucznych jest widoczna jeszcze bardziej.
– W użyciu jest zaledwie 3 proc. wyprodukowanego plastiku, 9 proc. zostało przetworzone, czyli mówimy tu o gospodarce w obiegu zamkniętym. Reszta jest gdzieś składowana, legalnie, półlegalnie albo nielegalnie. I to jest dramat, o którym trzeba i należy rozmawiać – podkreśla Kamil Wyszkowski.
W minionym roku w Genewie podczas konferencji ONZ około 180 krajów podpisało porozumienie w sprawie regulacji dotyczących eksportu plastikowych odpadów. Pakt ma umożliwić krajom rozwijającym się przyjmowanie odpadów z importu z krajów takich jak USA czy Kanada. Teraz, w ramach inicjatywy „Stop Plastik” ONZ podejmuje działania mające na celu wprowadzenie regulacji, dzięki którym produkcja polimerów syntetycznych będzie zakazana.
– Można je zastąpić chociażby biopolimerami, które się kompostują. Druga sekcja to zamienniki dla plastiku. Talerzyki plastikowe można zastąpić wypiekanymi otrębami pszennymi. Działają tak samo, mają tę samą funkcję, można nawet takie talerzyki zjeść, a na pewno kompostować. Mamy też rozwiązania takie jak kompostowalna folia rolnicza. Może zastąpić folię rolniczą, która jest największą frakcją odpadów w rolnictwie – wymienia prezes UN Global Compact w Polsce.
Jak zauważa, wokół pojęcia gospodarki o obiegu zamkniętym narosło wiele mitów. UN Global Compact wraz z Bankiem ING przygotowało raport „Osiem mitów o gospodarce obiegu zamkniętego”. Eksperci zajęli się w nim takimi problemami jak m.in. przekonanie o tym, że gospodarka o obiegu zamkniętym jest jedynie modą, nie jest przedsięwzięciem opłacalnym czy wiąże się z postulatem bezwzględnej eliminacji plastiku. Jednym z poważniejszych problemów, na jaki zwraca uwagę raport, jest transgraniczne przerzucanie odpadów.
– Nawet kraj, który świetnie sobie radzi z odpadami, czyli Niemcy, przywozi do Polski co roku 250 tys. ton plastiku. A u nas niekiedy on jest właściwie składowany, a niekiedy płonie w legalny bądź półlegalny sposób na składowiskach odpadów – wskazuje ekspert.
16 września w Sosnowcu doszło do pożaru składowiska odpadów, na którym był składowany plastik, ale również substancje niebezpieczne. W kwietniu do ogromnego pożaru, tym razem na nielegalnym składowisku odpadów niebezpiecznych, doszło w podkieleckich Nowinach. Zdarzenie spowodowało wszczęcie alarmu chemicznego w trzech gminach, z których jedną była niemal 200-tysięczna stolica województwa świętokrzyskiego.
– Z tego rodzaju praktyką trzeba walczyć. Globalny handel plastikiem to nie jest gospodarka w obiegu zamkniętym, tylko jej wynaturzenie. Dlatego czasami mówimy, że ten model po prostu nie działa, on jest świetny co do założeń, natomiast musielibyśmy sobie poradzić z czynnikiem, który się nazywa ludzką chciwością – podkreśla Kamil Wyszkowski.
Źródło: newseria.pl
Zakład Gospodarki Komunalnej „Bolesław” Sp. z o.o.
ul. Osadowa 1
32-329 Bolesław
NIP: 637-000-43-35, REGON: 272661647
Sąd Rejonowy dla Krakowa-Śródmieścia w Krakowie, XII Wydział Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego, KRS nr 0000041504,
Kapitał zakładowy: 2 820 500,00 zł
Sekretariat
tel. +48 32 64 61 148
fax +48 32 64 61 148
e-mail: biuro@zgkboleslaw.com
Godziny pracy biura:
poniedziałek – piątek 7:00 – 15:00
Najnowsze komentarze