O zdobytych przez nas nagrodach na portalu EuropejskaFirma.pl

Firma

o naszej Spółce

System

gospodarki odpadami

Edukacja

system i segregacja

O zdobytych przez nas nagrodach na portalu EuropejskaFirma.pl

Na portalu EuropejskaFirma.pl piszą o nas i zdobytych przez nas nagrodach: „Zakład Gospodarki Komunalnej Bolesław Sp. z o.o. w Bolesławiu to wyjątkowa firma, została bowiem wyróżniona przez Instytut Europejskiego Biznesu we wszystkich jego konkursach na podstawie wiarygodnych danych finansowych z Krajowego Rejestru Sądowego: w XV edycji Konkursu Gepardy Biznesu 2020, XIII edycji Konkursu Brylanty Polskiej Gospodarki 2020, XIII edycji Konkursu Efektywna Firma 2020, VIII edycji Programu Promocyjnego Mocna Firma Godna Zaufania 2020 i IX edycji Konkursu Wielki Modernizator 2020.”

Całość do przeczytania tutaj.

***

EuropejskaFirma.pl jest portalem internetowym biznesu, poświęconym w szczególności ludziom, firmom i samorządom wyróżnionym w konkursach, organizowanych przez Instytut Europejskiego Biznesu i Portal Przedsiębiorców “Europejska Firma”:

Gepardy Biznesu (konkurs organizowany od 2006 r.), Miasto Przyjazne Firmom (od 2007 r.), Efektywna Firma (od 2008 r.), Brylant Polskiej Gospodarki (od 2008 r.), Najpiękniejszy Budynek (od 2008 r.), Wielcy Modernizatorzy (od 2012 r.), Światowa Firma (od 2013 r.), Mocna Firma Godna Zaufania (od 2014 r.).

Zakład Gospodarki Komunalnej „Bolesław” Sp. z o.o. 32-329 Bolesław ul. Osadowa 1; telefon: +48 32 64 61 148, fax: +48 32 64 61 148, e-mail: biuro@zgkboleslaw.com; NIP: 637-000-43-35, REGON: 272661647; Sąd Rejonowy dla Krakowa-Śródmieścia w Krakowie XII Wydział Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego, KRS nr 0000041504, Kapitał zakładowy: 2 820 500,00 zł

Rekordowe zainteresowanie instalacjami pomp ciepła

Firma

o naszej Spółce

System

gospodarki odpadami

Edukacja

system i segregacja

Rekordowe zainteresowanie instalacjami pomp ciepła

Między 2017 a 2020 rokiem rynek pomp ciepła urósł pięciokrotnie, a tegoroczne wyniki są o 100 proc. lepsze niż ubiegłoroczne. Montaż tego rodzaju ogrzewania i chłodzenia domów zwykle towarzyszy inwestycjom w popularną ostatnio fotowoltaikę, co znacząco obniża rachunki za energię elektryczną w gospodarstwach domowych. Dynamicznemu rozwojowi rynku sprzyjają również polityka klimatyczna Unii Europejskiej i dofinansowanie publiczne, jakie za tym idzie. Pompy ciepła to jedno z najpopularniejszych źródeł ciepła wspieranych w ramach programu Czyste Powietrze.

– Rynek pomp ciepła w Polsce rozwija się bardzo dynamicznie, a rekordową dotąd dynamikę osiągnął w tym roku. W porównaniu do zeszłego roku sprzedaż urosła prawie o 100 proc., a liczba zapytań ze strony klientów jest nieporównywalna do lat poprzednich – mówi agencji Newseria Biznes Kamil Kita, prezes zarządu Netsu SA, producenta tego typu rozwiązań. – Pompy ciepła są znane na naszym rynku od wielu lat, jednak dopiero zeszły rok, czyli boom na fotowoltaikę, spowodował, że ludzie zamiast pieców gazowych lub węglowych zaczęli myśleć o tym, żeby wprowadzić pompę ciepła do swojego domu.

Pompy ciepła to urządzenia, które wykorzystują energię z gruntu, powietrza lub wody do ogrzewania i chłodzenia pomieszczeń. Instalowane są w zabudowie jednorodzinnej oraz biurowej. Dzięki nim można bezpłatnie pozyskać z otoczenia ponad 3/4 energii grzewczej. W połączeniu z zasilaniem z innych odnawialnych źródeł energii, np. paneli fotowoltaicznych, ogrzewanie i chłodzenie domu staje się darmowe oraz bezemisyjne.

Jak wynika z danych PORT PC, w ubiegłym roku cały rynek pomp ciepła był o ponad 50 proc. większy niż w 2019 roku. Sprzedaż w segmencie pomp typu powietrze/woda wzrosła o ponad 100 proc. r/r. Wzrost od 2017 roku jest pięciokrotny, a od 2011 roku – nawet 32-krotny. Analizy wskazują, że w 2020 roku w Polsce liczba sprzedanych pomp ciepła do ogrzewania budynków po raz pierwszy przekroczyła liczbę sprzedanych kotłów węglowych, a do tego przekroczyła też np. liczbę sprzedanych pomp ciepła w Wielkiej Brytanii w 2020 roku.

– Już teraz inwestor nie wybiera między ogrzewaniem tradycyjnym węglowym a gazowym, między gazowym a pompą ciepła. Patrząc na to, jaki mamy klimat i w którym kierunku idzie Unia Europejska z dofinansowaniami, żebyśmy emitowali jak najmniej spalin, to właściwie jedynym rozwiązaniem dzisiaj jest montaż pomp ciepła. Jest to jedno z najbardziej przyszłościowych rozwiązań w Europie i na świecie – podkreśla Kamil Kita.

Ekspert przewiduje, że rynek pomp ciepła będzie się dalej rozwijał w Polsce bardzo szybko i stanie się istotną branżą w gospodarce. Czynnikiem, który napędzi sprzedaż, jest m.in. strategia Komisji Europejskiej, która zakłada udział pomp ciepła w budownictwie indywidualnym na poziomie 40 proc. do 2030 roku. Kolejnym może być publiczne dofinansowanie do takich instalacji. Jak wynika ze statystyk Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, odpowiedzialnego za program Czyste Powietrze, powietrzne pompy ciepła odpowiadają dziś za blisko 14 proc. wniosków, a gruntowe – za niecałe 3,5 proc. W przyszłym roku w ramach programu przestaną być wspierane inwestycje w kotły węglowe, odpowiadające dziś za ponad 16 proc. składanych wniosków, więc pozycja pomp ciepła jeszcze się umocni. Coraz więcej mówi się także o odchodzeniu w długim terminie od źródeł opartych na gazie ziemnym.

– Korzyści dla inwestora indywidualnego są ogromne. Jeżeli zaczyna przekształcać cały dom w system energii odnawialnej, czyli ma instalację fotowoltaiczną, na dodatek myśli o pompie ciepła, to rachunki za prąd zjeżdżają w dół – mówi prezes Netsu. – Najbardziej wydajne rozwiązanie jest wówczas, kiedy ktoś buduje dom od podstaw i odpowiednio dociepla budynek. Przy dobrze położonej fotowoltaice, dobrze dopasowanej do pompy ciepła, jest on w stanie obniżyć bardzo znacząco swoje rachunki.

Pompy ciepła sprawdzą się również w starszych budynkach, ale – jak podkreśla Kamil Kita – ważna jest ich odpowiednia termomodernizacja, bo czasem sama wymiana źródła ciepła może nie przynieść oczekiwanych oszczędności.

Inwestycja jest tym bardziej opłacalna, że można na nią uzyskać dofinansowanie w ramach programu Czyste Powietrze. Do 2029 roku kwota dofinansowania pompy ciepła wynosi 32 tys. zł (37 tys. z dodatkową instalacją fotowoltaiczną do zasilania pompy).

– Dofinansowanie jest bardzo duże – to jest prawie 103 mld zł przez następne dziewięć lat. Tu mówimy o dofinansowaniu o wiele większym niż na fotowoltaikę. Według naszych danych 98 proc. klientów pobiera to dofinansowanie – mówi Kamil Kita. – W tej chwili tych wniosków jest bardzo dużo. Jedna z początkujących na rynku firm dystrybucyjnych, z którą współpracujemy, przewidywała jeszcze w czerwcu, że sprzeda w tym roku 150 pomp, a już dziś mają poziom 750.

Jak podkreśla, popyt jest tak duży, że dziś producenci produkują te urządzenia na luty 2022 roku. Proces ten utrudnił także okres pandemii, który spowodował problemy z dostępnością niektórych komponentów.

– Między zamówieniem od dystrybutora a faktycznym montażem u klienta upływa sporo czasu potrzebnego na decyzję, formalności związane z dofinansowaniem i produkcję urządzenia. Dodatkowo w okresie wrzesień–grudzień popyt jest największy, a klienci czekają na montaż pomp ciepła przed okresami największych mrozów – informuje prezes Netsu.

Netsu prowadzi właśnie kampanię crowdfundingową, w ramach której pozyskało 76 inwestorów i kwotę ponad 380 tys. zł. Celem emisji jest pozyskanie łącznie 2 mln zł, m.in. na produkcję kolejnej partii oferowanych produktów, rozwój sieci franczyzowej czy ekspansję na rynki zagraniczne. Następnym krokiem ma być zaplanowany najpóźniej w maju 2022 roku debiut spółki na NewConnect.

Źródło: Newseria

Zakład Gospodarki Komunalnej „Bolesław” Sp. z o.o. 32-329 Bolesław ul. Osadowa 1; telefon: +48 32 64 61 148, fax: +48 32 64 61 148, e-mail: biuro@zgkboleslaw.com; NIP: 637-000-43-35, REGON: 272661647; Sąd Rejonowy dla Krakowa-Śródmieścia w Krakowie XII Wydział Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego, KRS nr 0000041504, Kapitał zakładowy: 2 820 500,00 zł

Inteligentne liczniki energii trafią do polskich domów

Firma

o naszej Spółce

System

gospodarki odpadami

Edukacja

system i segregacja

Inteligentne liczniki energii trafią do polskich domów

Inteligentne liczniki monitorują zużycie energii elektrycznej w czasie rzeczywistym. Dane są automatycznie przesyłane do operatora sieci, a co 15 min do mieszkańców, którzy swoje własne zużycie mogą śledzić już nie tylko na liczniku. Więcej danych znajdą też na stronie WWW lub w aplikacji na telefon. Zmiana liczników na inteligentne pozwala dostawcom energii szybciej wykryć i usunąć awarię sieci, a mieszkańcom – zlokalizować, w jakich sytuacjach ich zużycie jest największe, i je optymalizować. W Polsce, zgodnie z nowelizacją Prawa energetycznego, do końca 2023 roku takie liczniki mają być zamontowane u 15 proc. odbiorców, a do 2028 roku – u 80 proc.

– Inteligentne liczniki przesyłają informację dokładnie co 15 min. Mówią o zużyciu, poborze energii elektrycznej, dzięki temu wiemy dokładnie, jak konsumujemy energię. Albo czy przypadkiem ktoś nie podłączył się do nas i czy nie mamy do czynienia z nielegalnym poborem. W dobie prosumentów cenną informacją jest to, że wiemy, ile energii oddajemy do sieci – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Innowacje Monika Brachmańska, dyrektor zarządzająca getFlow by Future Processing .

Inteligentne liczniki rejestrują nie tylko zużycie energii, lecz także więcej parametrów, m.in. napięcie chwilowe w każdej z trzech faz, moc czynną pobraną, a w przypadku prosumentów także oddaną. Dzięki temu, że mieszkańcy mogą obserwować zużycie o różnych porach dnia, łatwiej jest im wybrać taryfę energetyczną dopasowaną do swoich potrzeb. Aplikacja Mój prąd już dziś podpowiada, ile można zaoszczędzić, wybierając inną taryfę. Dla świadomego konsumenta monitoring zużywanej energii dostępny na wyciągnięcie ręki to także motywacja do tego, by oszczędzać energię i zmniejszać rachunki.

Choć same w sobie nie są wyposażone w sztuczną inteligencję, to dzięki inteligentnym licznikom u operatora sieci dane mogą być gromadzone i analizowane właśnie przez SI w celu uzyskania lepszych wniosków na temat efektywnego wykorzystania energii. Dostawca energii zyskuje możliwość prognozowania zapotrzebowania na energię elektryczną oraz precyzyjnego planowania zadań eksploatacyjnych, remontów czy modernizacji sieci dystrybucji energii elektrycznej, co przynosi mu oszczędności. Na końcu może też zaprojektować i zaproponować mieszkańcom korzystniejsze taryfy lub szybsze usuwanie awarii.

Korzyści, jakie dają inteligentne liczniki, znają już m.in. mieszkańcy Wrocławia. Sam licznik jest częścią inteligentnego systemu opomiarowania, za którym stoi analiza ogromnej ilości danych.

– Liczniki zamontowane u mieszkańców przez operatora i wymienione na jego koszt pozwalają wyciągać wnioski na temat własnego zużycia. I np. podjąć decyzję o taryfie korzystniejszej dla siebie. Wiemy, w jaki sposób możemy lepiej zarządzać swoim gospodarstwem domowym, wiemy, za co płacimy, wiemy, ile sami produkujemy energii – tłumaczy Monika Brachmańska.

Zgodnie z nowelizacją Prawa energetycznego do końca 2023 roku inteligentne liczniki ma mieć zamontowanych co najmniej 15 proc. odbiorców danego operatora systemu dystrybucyjnego (OSD) w Polsce, w 2025 roku – 35 proc., na koniec 2027 roku ma ich być 65 proc., a do końca 2028 roku – już 80 proc.

Źródło: Newseria

Zakład Gospodarki Komunalnej „Bolesław” Sp. z o.o. 32-329 Bolesław ul. Osadowa 1; telefon: +48 32 64 61 148, fax: +48 32 64 61 148, e-mail: biuro@zgkboleslaw.com; NIP: 637-000-43-35, REGON: 272661647; Sąd Rejonowy dla Krakowa-Śródmieścia w Krakowie XII Wydział Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego, KRS nr 0000041504, Kapitał zakładowy: 2 820 500,00 zł

Wznowiliśmy ekowizyty w ZGK Bolesław

Firma

o naszej Spółce

System

gospodarki odpadami

Edukacja

system i segregacja

Wznowiliśmy ekowizyty w ZGK Bolesław

Po prawie dwóch latach przerwy, a dokładnie po roku i siedmiu miesiącach, wznowiliśmy ekowizyty w naszym zakładzie. Pierwszą po przerwie grupą byli uczniowie z klas 4 i 5 ze Szkoły Podstawowej nr 3 w Olkuszu. Z zachowaniem odpowiednich środków ostrożności nasi młodzi goście, wraz z opiekunami, zwiedzili instalację do mechaniczno- biologicznego przetwarzania odpadów. Uczestnicy mieli niepowtarzalną okazję zobaczyć wszystkie etapy przetwarzania nieczystości stałych: od momentu wjazdu śmieciarki i wyładowania odpadów, aż po końcowy etap, w którym posortowane surowce czekają na odbiór do ponownego wykorzystania. No koniec zobaczyli film o naszej firmie, dowiedzieli się szerzej o potrzebie chronienia środowiska naturalnego oraz otrzymali drobne upominki.

Zapraszamy do obejrzenia krótkiego materiału filmowego z pierwszych odwiedzin po przerwie.

Przypomnijmy, że formułę ekowizyt wymyślił prezes ZGK Robert Nielaba. Edukacja ekologiczna stanowi, bowiem ważną część ogólnej strategii spółki. Nasza firma jest mocno zaangażowany w akcję edukowania zarówno dzieci, młodzieży jak i starszych.

Od października 2017 roku do marca 2020 roku na terenie zakładu organizowane były proekologiczne wycieczki dla uczniów szkół podstawowych i ponadpodstawowych. Byli tu uczniowie ze wszystkich szkół podstawowych z gminy Bolesław i Bukowno, ale też przyjeżdżali goście z podstawowych i średnich szkół z Olkusza, Wolbromia czy Alwerni.

Dla uczniów szkół podstawowych z Bolesławia i Bukowna w 2019 roku  zorganizowaliśmy, wraz z polonijnym portalem „Express. The Australian-Polish Magazine”, ekologiczny konkurs dziennikarski.

Zakład Gospodarki Komunalnej „Bolesław” Sp. z o.o. 32-329 Bolesław ul. Osadowa 1; telefon: +48 32 64 61 148, fax: +48 32 64 61 148, e-mail: biuro@zgkboleslaw.com; NIP: 637-000-43-35, REGON: 272661647; Sąd Rejonowy dla Krakowa-Śródmieścia w Krakowie XII Wydział Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego, KRS nr 0000041504, Kapitał zakładowy: 2 820 500,00 zł

Nowe etykiety energetyczne dla produktów oświetleniowych

Firma

o naszej Spółce

System

gospodarki odpadami

Edukacja

system i segregacja

Nowe etykiety energetyczne dla produktów oświetleniowych

Od 1 września na opakowaniach żarówek i innych produktów oświetleniowych nie powinno już być widoczne charakterystyczne oznaczenie A++. Zgodnie z normami unijnymi zostały wprowadzone nowe klasy oraz etykiety energetyczne, które mają poprawić efektywność energetyczną i wspomóc konsumentów w zmniejszeniu rachunków za energię.

Etykieta Oświetlenie Fot. MKiŚ

Nowa skala jest bardziej rygorystyczna i skonstruowana tak, aby na początku tylko nieliczne produkty były w stanie otrzymać oznaczenia „A” i „B”, pozostawiając możliwość stopniowego wprowadzania na rynek coraz większej liczby energooszczędnych produktów. Najbardziej energooszczędne produkty znajdujące się obecnie na rynku będą teraz oznaczane zazwyczaj jako „C” lub „D”.

Na etykietach znajdzie się szereg nowych elementów, w tym kod QR odsyłający do ogólnounijnej bazy danych, w której konsumenci będą mogli znaleźć bardziej szczegółowe informacje na temat produktu.

Aby umożliwić sprzedaż istniejących zapasów, przepisy przewidują 18-miesięczny okres, w którym produkty opatrzone starą etykietą mogą być nadal sprzedawane na rynku w fizycznych punktach sprzedaży detalicznej. W przypadku sprzedaży przez internet stare etykiety wyświetlane w internecie trzeba będzie zastąpić nowymi w ciągu 14 dni roboczych.

Ramy prawne

W 2017 roku zostało przyjęte rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2017/1369 z dnia 4 lipca 2017 r. ustanawiające ramy etykietowania energetycznego i uchylające dyrektywę 2010/30/UE, które wprowadziło harmonogram przeskalowania produktów wykorzystujących energię.

Dla źródeł światła szczegółowe wymagania w zakresie etykietowania energetycznego zostały określone w rozporządzeniu Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2019/2015 uzupełniającym rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2017/1369 w odniesieniu do etykietowania energetycznego źródeł światła oraz uchylające rozporządzenie delegowane Komisji (UE) nr 874/2012, które zostało znowelizowane rozporządzeniem delegowanym Komisji (UE) 2021/340 z dnia 17 grudnia 2020 r. zmieniającym rozporządzenia delegowane (UE) 2019/2013, (UE) 2019/2014, (UE) 2019/2015, (UE) 2019/2016, (UE) 2019/2017 i (UE) 2019/2018.

Przepisy rozporządzenia 2019/2015 weszły w życie 1 września 2021 r.

Źródło: PAP

Zakład Gospodarki Komunalnej „Bolesław” Sp. z o.o. 32-329 Bolesław ul. Osadowa 1; telefon: +48 32 64 61 148, fax: +48 32 64 61 148, e-mail: biuro@zgkboleslaw.com; NIP: 637-000-43-35, REGON: 272661647; Sąd Rejonowy dla Krakowa-Śródmieścia w Krakowie XII Wydział Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego, KRS nr 0000041504, Kapitał zakładowy: 2 820 500,00 zł

Chemiczny recykling – szansą dla przemysłu i dla przyrody

Firma

o naszej Spółce

System

gospodarki odpadami

Edukacja

system i segregacja

Chemiczny recykling – szansą dla przemysłu i dla przyrody

Recykling chemiczny to jeden z rodzajów recyklingu, pozwalający na uzyskiwanie z tworzyw sztucznych czystych związków do produkcji polimerów i dalej kolejnych wyrobów. Dr inż. Patrycja Maria Jutrzenka Trzebiatowska z UG do tej metody wprowadza kolejną nowość – złożone, trójwymiarowe struktury znane jako MOFy.


PAP: Na czym polega rozpoczynany przez Panią projekt?

Patrycja Maria Jutrzenka Trzebiatowska z Wydziału Chemii Uniwersytetu Gdańskiego: Kilka rodzajów tworzyw sztucznych zamierzam poddać recyklingowi chemicznemu. Z poliuretanów (PU), politereftalanu etylenu (PET), poliwęglanu (PC) i innych materiałów zamierzamy w ten sposób odzyskać monomery, czyli podstawowe elementy, z których te tworzywa się składają. Będziemy wykorzystywać do tego tzw. MOFy (ang. Metal-Organic Framework), czyli struktury metaloorganiczne.

PAP: To brzmi dosyć skomplikowanie. Czym jest recykling chemiczny? To coś innego, niż „zwykły” recykling?

P.J.T.: Mocno się od niego różni. W standardowym recyklingu stosuje się głównie mechaniczne metody – butelki, opakowania, czy inne produkty, po segregacji i oczyszczeniu się rozdrabnia i tworzy z nich granulki, które można ponownie wykorzystać jako surowiec do wytwarzania plastikowych wyrobów.

PAP: A w recyklingu chemicznym?

P.J.T.: Ta metoda schodzi o piętro niżej, tzn. polimery, czyli istniejące już tworzywa będziemy rozkładali na monomery – cząsteczki, które stanowią podstawowe elementy składowe tych materiałów. Obecnie wytwarza się je w rafineriach, przede wszystkim z ropy naftowej. My chcemy do ich uzyskania przetwarzać zużyte przedmioty z tworzyw sztucznych. Z uzyskanych związków wytworzyć odpowiednie polimery a z nich, zależnie od tworzywa wyprodukować np. butelki, polarowe bluzy czy materace.

PAP: Jaką przewagę ma takie podejście względem typowego recyklingu?

P.J.T.: Recykling mechaniczny ma przede wszystkim takie ograniczenie, że dany materiał można przetworzyć tylko 6-7-krotnie. Później jakość powstającego materiału spada i przestaje on spełniać odpowiednie standardy, np. odnośnie wytrzymałości i walorów wizualnych. Natomiast, jeśli z pomocą metody chemicznej otrzymamy podstawowe związki, to uzyskujemy świeży surowiec do produkcji tworzyw, taki sam, jaki otrzymuje się z ropy. Trzeba jednak powiedzieć, że choć wydaje się to proste w założeniu, to sprawa jest skomplikowana i dlatego komercyjny recykling chemiczny praktycznie jeszcze nie istnieje.

PAP: Krokiem w tym kierunku ma być wykorzystanie badanych przez Panią MOFs – czyli struktur metaloorganicznych?

P.J.T.: Można je wykorzystać w jednym z dwóch głównych rodzajów chemicznego recyklingu, gdzie mają potencjał działania w charakterze katalizatorów. Z ich pomocą można rozkładać substancje powstające na etapach pośrednich, do końcowego produktu, czyli monomerów. Bez odpowiednich katalizatorów byłoby to niewykonalne, lub przy zastosowaniu trudnych warunków reakcji (bardzo wysoka temperatura, podwyższone ciśnienie) lub trwałoby tak długo, że nie miałoby żadnego zastosowania. Trzeba przy tym zaznaczyć, że różnorodność tworzyw jest duża i różne materiały wymagają innych reakcji i katalizatorów.

PAP: Same MOFy to w zasadzie także nowość…

P.J.T.: Tak naprawdę to rozwija się je dopiero od około 20 lat. Są to złożone struktury trójwymiarowe, a do ich syntezy można wykorzystać wiele różnych metali i organicznych łańcuchów co pozwala na znalezienie takich, które będą miały wysoką aktywność katalityczną. MOFy charakteryzują się dużą reaktywnością w kierunku aktywacji wiązań C-H, co jest kluczową właściwością dla efektywnej degradacji polimeru. Dlatego można je wykorzystać jako katalizatory.

PAP: Pani będzie pracowała nad nowymi MOFami?

P.J.T.: Nie, gdyż powstało ich już ponad 20 tys. rodzajów, a opracowanie nowego typu raczej wymagałoby odrębnego projektu badawczego. Być może w trakcie badań powstanie nowy rodzaj, ale przede wszystkim, nowość będzie polegała na wykorzystaniu tych substancji w chemicznym recyklingu.

Do tej pory ukazała się jedna publikacja, wykorzystująca MOFy (3 różne) jako katalizatory do recyklingu chemicznego PET

PAP: Wspomniała Pani, że tego typu komercyjne przetwarzanie tworzyw sztucznych praktycznie jeszcze nie istnieje. Może Pani bardziej przybliżyć obecną sytuację?

P.J.T.: Dziedzina ta znajduje się dopiero na początku rozwoju. Interesują się nią dopiero pierwsze firmy, ale należą do nich duże koncerny, takie jak BASF, Henkel, czy Coca-Cola. W Polsce działała firma, która w taki sposób próbowała przetwarzać tworzywa z materaców do łóżek. Jedna z przeszkód do szybkiego rozwoju tego typu technologii polega na tym, że ropa nadal jest relatywnie tania. Jednocześnie technologie jej przetwarzania są doskonale dopracowane. To oznacza, że można niedrogo otrzymywać z niej potrzebne przemysłowi monomery, takie, które my chcemy odzyskiwać z wyprodukowanych już tworzyw.

PAP: W końcu jednak zacznie jej brakować, a tymczasem mamy do czynienia z rosnącym problemem plastikowych odpadów.

P.J.T.: Szczerze wierzę w to, że z pomocą recyklingu chemicznego możemy wykorzystać to, co już wyprodukowaliśmy i korzystać z tego ponownie, bez eksploatacji surowców, takich jak ropa. Produktów, które cywilizacja do tej pory wytworzyła jest przy tym naprawdę dużo i można uzyskać z nich surowce dobrej jakości przy zastosowaniu odpowiednich technologii. Składowanie odpadów powinno być ostatecznością, ponieważ przy odpowiedniej segregacji można je łatwo ponownie przetworzyć za pomocą recyklingu mechanicznego lub nawet otrzymać podstawowe substraty, stosując recykling chemiczny.

PAP: Czy Pani projekt ma duże szanse przekształcić się w komercyjne przedsięwzięcie?

P.J.T.: W czasie mojego doktoratu opatentowałam związaną z chemicznym recyklingiem metodę. Podobną metodą opracowaną przez naukowców Politechniki Gdańskiej zainteresowała się pewna firma i wykupiła na nią licencję (Firma wykupiła licencję na wcześniejszy patent przygotowany na PG) . Wykorzystanie MOFów na tym polu to nowość, więc na pewno istnieje potencjał patentowy. Czy to się przełoży na komercjalizację, trudno w tym momencie powiedzieć, ale na pewno planowane badania będą krokiem w tym kierunku.

Rozmawiał Marek Matacz

Źródło: PAP

Zakład Gospodarki Komunalnej „Bolesław” Sp. z o.o. 32-329 Bolesław ul. Osadowa 1; telefon: +48 32 64 61 148, fax: +48 32 64 61 148, e-mail: biuro@zgkboleslaw.com; NIP: 637-000-43-35, REGON: 272661647; Sąd Rejonowy dla Krakowa-Śródmieścia w Krakowie XII Wydział Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego, KRS nr 0000041504, Kapitał zakładowy: 2 820 500,00 zł

Skip to content