Odznaka pamiątkowa 11 MBOT dla prezesa Roberta Nielaby

Firma

o naszej Spółce

System

gospodarki odpadami

Edukacja

system i segregacja

Odznaka pamiątkowa 11 MBOT dla prezesa Roberta Nielaby

Prezes naszej firmy Robert Nielaba został uhonorowany Odznaką pamiątkową przez dowódcę 11 Małopolskiej Brygady Obrony Terytorialnej im. gen bryg. Leopolda Okulickiego ps. „Niedźwiadek” płk Marcina Siudzińskiego. Przyznane odznaczenie jest symbolem przynależności środowiskowej i stanowi formę uhonorowania żołnierzy i pracowników za nienaganną służbę i pracę oraz innych osób szczególnie zasłużonych dla 11 MBOT. Odznaka pamiątkowa została wprowadzona decyzją Minister Obrony Narodowej 5 lutego 2020.

 

 

Wstąp do MBOT

Motto Zakładu Gospodarki Komunalnej „Bolesław” brzmi „Zawsze na miejscu”, natomiast 11 Małopolskiej Brygady Obrony Terytorialnej „Zawsze gotowi, zawsze blisko”. I tak jak my zawsze jesteśmy na miejscu gotowi do pracy, tak i żołnierze MBOT, wywodzący się z naszych lokalnych społeczności, są blisko i zawsze gotowi w razie potrzeby. 

W MBOT możesz służyć Ojczyźnie nie rezygnując z dotychczasowych obowiązków. Formacja umożliwia najbardziej optymalne połączenie dotychczasowej aktywności w życiu cywilnym ze służbą wojskową. Jak piszą terytorialsi na swojej stronie internetowej, jest to możliwe dzięki temu, że szkolenia odbywają się głównie w dni wolne od pracy. Dodatkową zaletą Terytorialnej Służby Wojskowej (TSW) jest wspieranie indywidualnych predyspozycji, talentów i zainteresowań ochotników. W tym celu organizujemy kursy oficerskie Agrykola oraz kursy podoficerskie Sonda, a także kursy ratownika pola walki. Po więcej informacji kliknij tutaj.

Zakład Gospodarki Komunalnej „Bolesław” Sp. z o.o. 32-329 Bolesław ul. Osadowa 1; telefon: +48 32 64 61 148, fax: +48 32 64 61 148, e-mail: biuro@zgkboleslaw.com; NIP: 637-000-43-35, REGON: 272661647; Sąd Rejonowy dla Krakowa-Śródmieścia w Krakowie XII Wydział Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego, KRS nr 0000041504, Kapitał zakładowy: 2 820 500,00 zł

Pierwsze chłodne dni i smog powrócił do polskich miast

Firma

o naszej Spółce

System

gospodarki odpadami

Edukacja

system i segregacja

Pierwsze chłodne dni i smog powrócił do polskich miast

– Tempo wymiany pieców na koniec 2021 roku mieliśmy świetne i bardzo liczyliśmy na to, że rok 2022 siłą rozpędu będzie kontynuacją, niestety nastąpiło załamanie – mówi Katarzyna Szymczak-Pomianowska, dyrektor Departamentu Zrównoważonego Rozwoju Urzędu Miejskiego Wrocławia. Jakość powietrza w mieście w ostatnich dwóch latach się poprawiła i Wrocław mieści się w ustalonych przez WHO limitach liczby dni z przekroczonym stężeniem szkodliwych pyłów. Wpływa na to nie tylko proces wymiany pieców, który chwilowo spowolnił, lecz również walka z betonozą i zazielenianie miasta. – Widzimy też wzrost świadomości ekologicznej mieszkańców – podkreśla ekspertka.

Fot. archiwum

Normy jakości powietrza zostały określone w rozporządzeniu ministra środowiska z sierpnia 2012 roku. Zgodnie z nimi dobowy poziom stężeń pyłu PM10 wynosi 50 µg/m³ i nie może być przekroczony częściej niż 35 dni w roku. Dodatkowo średnia roczna nie może przekraczać 40 µg/m³. Dla pyłu PM2.5 rozporządzenie zawiera tylko normę roczną, która wynosi 25 µg/m³. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) przyjęła normę dobową, która wynosi 25 µg/m³.

– Jeżeli porównamy lata 2020–2021 z poprzednimi latami, to liczba dni z przekroczeniami pyłów PM10 i PM2,5 spada. Od dwóch lat udaje nam się nie przekraczać dozwolonej przez przepisy prawa liczby dni z przekroczeniami norm rocznie. Porównując sytuację we Wrocławiu do innych dużych miast, to w porównaniu do Krakowa mamy trzy razy mniej tych dni w ciągu roku, a w przypadku Katowic dwa i pół raza mniej, więc sytuacja się poprawia – wyjaśnia w rozmowie z agencją Newseria Biznes Katarzyna Szymczak-Pomianowska.

Jak podkreśla, wciąż dużo jest do zrobienia w tym zakresie. Już pierwsze chłodne dni września przyniosły drastyczne pogorszenie jakości powietrza. Takie incydenty smogowe mają miejsce najczęściej w sezonie grzewczym.

– Wówczas w oparciu o Wrocławski Indeks Powietrza uczulamy mieszkańców, aby w miarę możliwości rezygnowali z aktywności na zewnątrz, nie korzystali z ruchu na świeżym powietrzu, bo ono wtedy nie ma wystarczająco dobrych parametrów – mówi dyrektor Departamentu Zrównoważonego Rozwoju Urzędu Miejskiego Wrocławia.

Miasto walczy ze smogiem na kilku płaszczyznach. Jedną z nich jest zachęcanie mieszkańców do wymiany kotłów na paliwa stałe. Temu ma służyć program Kawka+, który w ostatnich dwóch latach cieszył się dużą popularnością wśród mieszkańców. Można w nim uzyskać dopłatę w wysokości 12 tys. zł (od przyszłego roku 10 tys. zł) do wymiany pieca na ekologiczne ogrzewanie. W roku 2021 do Kawki+ wpłynęło ok. 3 tys. wniosków: 1,1 tys. od najemców komunalnych i 1,9 tys. od właścicieli mieszkań. W tym roku nastąpiło spowolnienie i na razie wpłynęło mniej niż 700 wniosków.

– Sytuacja, z którą mierzymy się w obecnym roku, czyli kryzys finansowy, energetyczny, kryzys związany z wojną w Ukrainie, na pewno nie pomaga przyspieszać tempa tego procesu. Na koniec 2021 roku mieliśmy świetne tempo i bardzo liczyliśmy na to, że rok 2022 siłą rozpędu będzie kontynuacją, niestety nastąpiło załamanie. Mierzymy się z tym, ale nie poprzestajemy – mówi Katarzyna Szymczak-Pomianowska.

Jak podkreśla, pozytywne jest to, że w tych wnioskach rośnie udział pomp ciepła, co świadczy o tym, że mieszkańcy stawiają na odnawialne źródła energii.

– Wzrasta świadomość ekologiczna, ale również „długowzroczność”: nie patrzymy i nie liczymy pieniędzy tylko tu i teraz. Inwestycja w pompę ciepła na pewno jest droższa niż w inny typ ogrzewania, ale zwraca się w ciągu kilku lat, zwłaszcza w połączeniu z fotowoltaiką, a przy obecnych cenach energii zwraca się bardzo szybko. W związku z tym mieszkańcy biorą to pod uwagę i inwestują w taki typ ogrzewania, co oznacza, że Wrocław ma szansę być prawdziwie zielonym miastem – mówi przedstawicielka urzędu.

Zgodnie z uchwałą antysmogową, która obowiązuje w województwie dolnośląskim od kilku lat, od 1 lipca 2024 roku wejdzie w życie zakaz używania kotłów pozaklasowych i poniżej trzeciej klasy. Cztery lata później zakazane będzie użytkowanie wszelkich instalacji na paliwa stałe.

– Samorządy udostępniają mieszkańcom konkretne narzędzia finansowe, z których można korzystać, programy osłonowe, a na mieszkańcach ciąży obowiązek podjęcia wysiłku organizacyjnego. Wszyscy gramy do tej samej bramki – podkreśla Katarzyna Szymczak-Pomianowska.

Kolejna płaszczyzna walki ze smogiem to zachęcanie mieszkańców miasta do komunikacji zbiorowej.

– Im więcej mieszkańców z niej korzysta, tym mniej mamy samochodów na ulicach. A one również dokładają się do pogarszania jakości powietrza w trakcie incydentów smogowych – dodaje. – Poza tym na poprawę jakości powietrza pozytywnie wpływa szeroko pojęta zielono-błękitna infrastruktura. Im więcej zieleni w mieście, tym lepiej. Duże obszary zieleni stanowią płuca miasta, przewietrzają i dotleniają je. Dlatego walczymy z betonozą, a przy okazji zmieniliśmy podejście do koszenia terenów zielonych na terenie miasta.

Trawniki są koszone w taki sposób, aby trawa była wyższa i dzięki temu mogła wyłapywać pyły, zanieczyszczenia, tłumić hałas, ale również pochłaniać wilgoć. To wszystko wpływa na zmianę mikroklimatu na terenie miasta, poprawia lokalne warunki klimatyczne i jakość powietrza.

Źródło: Newseria

Zakład Gospodarki Komunalnej „Bolesław” Sp. z o.o. 32-329 Bolesław ul. Osadowa 1; telefon: +48 32 64 61 148, fax: +48 32 64 61 148, e-mail: biuro@zgkboleslaw.com; NIP: 637-000-43-35, REGON: 272661647; Sąd Rejonowy dla Krakowa-Śródmieścia w Krakowie XII Wydział Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego, KRS nr 0000041504, Kapitał zakładowy: 2 820 500,00 zł

Nieważne jak małe, do recyklingu się nadaje

Firma

o naszej Spółce

System

gospodarki odpadami

Edukacja

system i segregacja

Nieważne jak małe, do recyklingu się nadaje

Jak szacuje ONZ, w bieżącym roku na całym świecie wytworzonych zostanie ponad 24 mln ton drobnych elektrośmieci. Niestety nie wszystkie trafią do recyklingu. Wiele z nich zostanie wyrzuconych wraz z innymi odpadami do śmietnika.

Fot. Adobe Stock

Małe urządzenia elektroniczne są ogromnym problemem dla współczesnego świata. Chcąc zachęcić nas do zmiany nawyków poprzez prawidłowe postępowanie ze zużytymi sprzętami, tegoroczna edycja „Międzynarodowego Dnia Bez Elektrośmieci” odbywać się będzie pod hasłem „Nieważne jak małe, do recyklingu się nadaje”.

„Przy okazji zbliżającej się 5. edycji >>Międzynarodowego Dnia Bez Elektrośmieci<< chcemy przypomnieć, jak ważny jest każdy element elektroniki lub urządzenia elektrycznego, którego już nie używamy, a który niepotrzebnie przechowujemy w domach – mówi Grzegorz Skrzypczak, prezes ElektroEko S.A., głównego organizatora tej cennej inicjatywy w Polsce. – Urządzenia te zawierają wiele ważnych surowców, które można wykorzystać do produkcji nowych urządzeń elektronicznych lub innego sprzętu, takiego jak: turbiny wiatrowe, części samochodowe, akcesoria domowe czy nowe sprzęty elektroniczne. Wszystko to ma kluczowe znaczenie dla zielonego, cyfrowego przejścia na społeczeństwa niskoemisyjne” – dodaje.

13 października obchodzić będziemy „Międzynarodowy Dzień Bez Elektrośmieci”. To inicjatywa stworzona przez WEEE Forum, a realizowana przy wsparciu ponad 120 organizacji z 70 krajów świata. W Polsce głównym organizatorem jest organizacja ElektroEko S.A., która wspólnie z UNEP-GRID Warszawa realizuje program działań edukacyjnych skierowanych do konsumentów, mediów, instytucji oraz przedsiębiorców. Parterami wydarzenia są Związek Cyfrowa Polska oraz APPLiA. Patronat honorowy udzieliły Ministerstwo Klimatu i Środowiska oraz Ministerstwo Rozwoju i Technologii.

Nie chomikuj małych elektrośmieci

Stare, często już niedziałające sprzęty elektroniczne latami chomikujemy w szufladach i szafkach, w piwnicach i na strychach. Zajmują one naszą domową przestrzeń, mimo, że już ich nie potrzebujemy. W przeciętnym europejskim gospodarstwie domowym w ten sposób gromadzi się do 5 kg urządzeń elektronicznych na osobę. Ile kg elektrośmieci zalega w Waszych domach?

Nie wyrzucaj elektrośmieci

Ze względu na swój rozmiar przedmioty takie jak słuchawki, elektryczne szczoteczki do zębów, ładowarki czy aparaty fotograficzne często wyrzucane są do śmietników razem z innymi odpadami. Tylko w Europie, co roku do koszy na śmieci wyrzucanych jest prawie 1,4 kg elektrośmieci na osobę. Co to oznacza?

„8% wszystkich odpadów elektronicznych, które wyrzucamy do zwykłych pojemników na śmieci, trafia na składowiska odpadów bądź jest spalana. Takie postępowanie nie tylko jest niezgodne z prawem, (grozi za to mandat do 5000 zł – przyp. red.) ale też szkodzi środowisku. Oznacza ono również, że cenne surowce zawarte w elektrośmieciach nie zostaną ponownie wykorzystane i będą bezpowrotnie utracone” – mówi Anna Podsiadło, marketing manager w ElektroEko S.A.

Surowce wtórne zawarte w elektrośmieciach

800 gramów srebra, 150 gramów złota i 50 gramów palladu można wyekstrahować z jednej tony płytek drukowanych, które znajdują się w urządzeniach elektronicznych. Jest jednak jeden warunek – najpierw musimy zanieść te urządzenia do punktów zbierania, skąd trafią do recyklingu. Niebezpieczne substancje w nich zawarte zostaną wówczas zneutralizowane, a surowce odzyskane i posłużą do produkcji nowych przedmiotów.

Inicjatywy dla mieszkańców

Elektrośmieci to najszybciej rosnący strumień odpadów w całej Unii Europejskiej, z których mniej niż 40% poddawanych jest recyklingowi. Na całym globie podejmowane są wysiłki, aby odwrócić ten rosnący trend. „Organizacje takie jak nasza, które zarządzają systemem zbierania i przetwarzania elektrośmieci, nieustannie pracują nad tym, aby właściwe pozbywanie się małych urządzeń elektronicznych było proste i wygodne dla użytkowników oraz gospodarstw domowych” – dodaje Grzegorz Skrzypczak, prezes ElektroEko SA – organizatora „Międzynarodowego Dnia Bez Elektrośmieci”.

Udostępnianie pojemników do zbierania drobnych elektrośmieci w sklepach, urzędach czy biurowcach, odbiór małych zepsutych urządzeń przy dostawie nowych oraz punkty zbierania na terenie miast to tylko niektóre z inicjatyw prowadzonych przez ElektroEko w celu zachęcenia ludzi do prawidłowego pozbywania się elektrośmieci.

Porządna edukacja

Problem niewłaściwego postępowania z elektrośmieciami dostrzega też coraz więcej medialnych osób. To sprawia, że chętnie włączają się w działania edukacyjne w tym zakresie.

„Do współpracy przy promocji tegorocznej, 5. edycji >>Międzynarodowego Dnia Bez Elektrośmieci<< zaprosiliśmy Agnieszkę Witkowską, znaną jako >>Architekt Porządku<<. Z uwagi na specyfikę wykonywanej pracy, doświadcza ona na co dzień problemu chomikowania niedziałających już – zwłaszcza małych urządzeń elektrycznych” – informuje Anna Podsiadło, marketing manager z ElektroEko S.A. – Z kampanii w mediach społecznościowych oraz na kanale >>Pogotowie Porządkowe Architekt Porządku<< będzie można dowiedzieć, jak uporządkować szafki i szuflady z zalegającej tam niepotrzebnej już elektroniki oraz co z nią zrobić.

Więcej informacji znajdziesz na www.dzienbezlektrośmieci.pl.

Źródło: PAP MediaRoom

Zakład Gospodarki Komunalnej „Bolesław” Sp. z o.o. 32-329 Bolesław ul. Osadowa 1; telefon: +48 32 64 61 148, fax: +48 32 64 61 148, e-mail: biuro@zgkboleslaw.com; NIP: 637-000-43-35, REGON: 272661647; Sąd Rejonowy dla Krakowa-Śródmieścia w Krakowie XII Wydział Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego, KRS nr 0000041504, Kapitał zakładowy: 2 820 500,00 zł

Powiadomienie: Prace na składowisku odpadów

Firma

o naszej Spółce

System

gospodarki odpadami

Edukacja

system i segregacja

Powiadomienie: Prace na składowisku odpadów

Szanowni Państwo od jutra, 4 października 2022, Zakład Gospodarki Komunalnej w Bolesławiu Sp. z o.o. prowadzić będzie prace na składowisku odpadów związanych z odgazowaniem. W związku z tym mogą wystąpić uciążliwości zapachowe, za które bardzo serdecznie przepraszamy. Jednak wykonane prace pozwolą w przyszłości na znaczne ograniczenia tych niedogodności.

Zakład Gospodarki Komunalnej „Bolesław” Sp. z o.o.
ul. Osadowa 1
32-329 Bolesław
NIP: 637-000-43-35, REGON: 272661647

Sąd Rejonowy dla Krakowa-Śródmieścia w Krakowie, XII Wydział Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego, KRS nr 0000041504,
Kapitał zakładowy: 2 820 500,00 zł

Sekretariat
tel. +48 32 64 61 148
fax +48 32 64 61 148
e-mail: biuro@zgkboleslaw.com
Godziny pracy biura:
poniedziałek – piątek 7:00 – 15:00

Wymiana kopciuchów spowolniła

Firma

o naszej Spółce

System

gospodarki odpadami

Edukacja

system i segregacja

Wymiana kopciuchów spowolniła

– W związku m.in. z wojną w Ukrainie i kryzysem energetycznym widzimy, że mieszkańcy mocno wstrzymują się z decyzjami o zainwestowaniu w wymianę ogrzewania – mówi Katarzyna Szymczak-Pomianowska z Urzędu Miasta Wrocławia. Jak wskazuje, w miejskim programie dopłat do wymiany tzw. kopciuchów wpłynęło dotąd raptem ok. 600 wniosków. Rok temu na tym samym etapie było ich dwukrotnie więcej. Mieszkańców odstrasza też inflacja i rosnące ceny usług wymiany źródła ogrzewania, przez co koszt takiej inwestycji ciągle rośnie.

Fot. archiwum

– Mieszkańcy wstrzymują się z decyzjami inwestycyjnymi dotyczącymi wymiany źródeł ogrzewania. Wybuch wojny w Ukrainie wpłynął na to nawet bardziej niż wcześniejsze dwa lata pandemii, bo wtedy też obserwowaliśmy takie wstrzymanie – mówi agencji Newseria Biznes Katarzyna Szymczak-Pomianowska, dyrektor Departamentu Zrównoważonego Rozwoju w Urzędzie Miejskim Wrocławia.

Kawka+, czyli miejski program dopłat do wymiany pieców na ekologiczne źródło ciepła, wystartował we Wrocławiu na początku 2020 roku. W pierwszym roku oferował dofinansowanie na poziomie 15 tys. zł i udało się wymienić ok. 1,6 tys. kopciuchów. W roku 2021 do Kawki+ wpłynęło ok. 3 tys. wniosków: 1,1 tys. od najemców komunalnych i 1,9 tys. od właścicieli mieszkań. Ich wartość to 50 mln zł. Popularność programu w tym roku mocno osłabła, od początku tego roku w końca sierpnia złożono nieco ponad 600 wniosków.

– Wnioski przestały wpływać. Na tym etapie mamy o ok. 50 proc. mniej wniosków niż w roku ubiegłym – mówi ekspertka. – Część mieszkańców wycofywała też swoje wnioski w związku ze wzrostem cen usług wymiany źródła ogrzewania i dostępnością instalatorów. Porównujemy te tendencje we Wrocławiu i innych dużych miastach metropolitarnych i widzimy, że wszędzie to wygląda podobnie. Mieszkańcy wolą po prostu trzymać pieniądze w kieszeni. To ma też związek z kryzysem energetycznym, wysoką inflacją. Ludzie po prostu potrzebują tych pieniędzy w swoim budżecie domowym na zaspokojenie podstawowych potrzeb.

Na spadek chęci inwestowania w wymianę pieców mogą wpłynąć też kroki podjęte przez rząd, który w tym roku w związku z kryzysem energetycznym dofinansuje gospodarstwa domowe ogrzewające się węglem. Tak zwany dodatek węglowy wynosi 3 tys. zł i może sprawić, że części gospodarstw nie będzie się opłacało inwestować w tym roku w nowe, bardziej ekologiczne źródła ciepła. Chociaż rząd przyjął również ustawę, która zakłada wsparcie także dla innych form ogrzewania.

– Ciężko na ten moment stwierdzić korelację, bo tzw. dodatek węglowy funkcjonuje jeszcze zbyt krótko. Natomiast biorąc pod uwagę obiektywne i racjonalne względy, to byłoby bardzo krótkofalowe myślenie. Zwłaszcza że Wrocław oferuje dopłaty do rachunków za ogrzewanie dla osób, które wymieniły piec węglowy na ogrzewanie ekologiczne. Ich wysokość wynosi do 4 tys. zł, co jest porównywalne z dodatkiem węglowym. A korzystając z dotacji na wymianę źródła ogrzewania, mamy do czynienia z trwałą zmianą, więc mieszkaniec więcej na tym skorzysta – podkreśla dyrektor Departamentu Zrównoważonego Rozwoju w Urzędzie Miejskim Wrocławia.

W tym roku wysokość dofinansowania do wymiany pieca w programie Kawka+ wynosi 100 proc. kosztów kwalifikowanych takiej inwestycji, maksymalnie do kwoty 12 tys. zł. Co istotne, piec można wymienić nawet bez wyłożenia choćby złotówki z własnej kieszeni, ponieważ instalator może rozliczyć koszty prac bezpośrednio z Urzędem Miejskim Wrocławia, oferując usługę pełnomocnictwa.

– Rekomendujemy mieszkańcom ten wariant bezkosztowy, bo na terenie Wrocławia działają firmy, które realizują tę usługę pod klucz. Podpisują umowę z danym właścicielem lub najemcą, a następnie w jego imieniu organizują wszystkie zgody administracyjne, składają wnioski, realizują wymianę ogrzewania i rozliczają dotację – wyjaśnia Katarzyna Szymczak-Pomianowska. – W zależności od wielkości mieszkania i typu ogrzewania, na jaki się zdecydujemy, kwota tej dotacji może być wystarczająca albo koszt inwestycji może się okazać nieco większy. Ale wówczas mieszkaniec dopłaca tylko różnicę. Nie musi z góry wykładać całej kwoty kilku czy kilkunastu tysięcy złotych na wymianę ogrzewania.

Od 1 lipca 2024 roku korzystanie z tzw. kopciuchów będzie we Wrocławiu karane grzywną do 5 tys. zł, zgodnie z przepisami uchwały antysmogowej. To jeden z argumentów, żeby szybciej zdecydować się na taką inwestycję. Drugim jest stopniowo malejące wsparcie z programu Kawka+. Jeszcze w ubiegłym roku wynosiło 15 tys. zł, w tym już 12 tys. zł, a w przyszłym spadnie do kwoty 10 tys. zł. Tymczasem koszty usług wymiany źródła ogrzewania nie maleją.

– Mamy nadzieję, że mimo wszystko koniec lata i jesień zaowocuje kolejnymi wnioskami, bo mieszkańcy mają obowiązek do lipca 2024 roku wymienić nieekologiczne kotły na inne źródło ogrzewania. Natomiast my rekomendujemy po prostu najbardziej optymalne dla nich rozwiązanie z punktu widzenia korzyści finansowych, aby ich rachunki za ogrzewanie były jak najniższe – mówi dyrektorka z wrocławskiego UM.

Jak podkreśla, w przypadku właścicieli domów jednorodzinnych dopłaty z miejskiego programu Kawka+ można łączyć z rządowym programem Czyste Powietrze, który oferuje dofinansowania m.in. na wymianę starego kopciucha, ocieplenie budynku czy wymianę okien i drzwi. Co istotne, od lipca br. zaszły w tym programie spore zmiany, z których najważniejsze to możliwość otrzymania do 50 proc. dopłaty jeszcze przed rozpoczęciem remontu i zwiększenie dotacji o 10 tys. zł, maksymalnie do kwoty 47 lub 79 tys. zł (w zależności od dochodów gospodarstwa domowego).

– Ruszył również program rządowy dla właścicieli lokali w zabudowie wielorodzinnej Ciepłe Mieszkanie. Jako miasto Wrocław też chcemy przystąpić do tego programu, pozyskać środki finansowe dla mieszkańców i udzielać im dotacji z tego źródła – mówi Katarzyna Szymczak-Pomianowska.

Ciepłe Mieszkanie to program dla osób, które mieszkają w budynkach wielorodzinnych bez centralnego systemu ogrzewania i korzystają z indywidualnego źródła ciepła na paliwa stałe. Wysokość dotacji może wynosić od 15 tys. do 37,5 tys. zł. Budżet na realizację programu wynosi 1,4 mld zł, a dystrybutorem środków w programie będą poszczególne gminy. Pierwszy nabór potrwa do końca października br.

Wrocławski program Kawka+ to element większej inicjatywy Zmień Piec, w skład której wchodzi jeszcze program Termo KAWKA, czyli dofinansowanie do wymiany okien, wspomniane dopłaty do rachunków za ogrzewanie oraz zwolnienia i ulgi w czynszach dla najemców komunalnych.

– Kiedy program Zmień Piec był komunikowany na koniec 2019 roku, deklarowaliśmy kwotę około 330 mln zł. W związku ze wzrostem cen te wartości będą znacząco wyższe. Należy również do nich doliczyć środki, które wydatkowane są na program osłonowy, czyli dopłaty do rachunków za ogrzewanie – mówi przedstawicielka urzędu miasta. – W przypadku najemców komunalnych, którzy własnym staraniem wymienili ogrzewanie, ale korzystają z miejskiego systemu dopłat, mogą liczyć na zwolnienie z czynszu przez dwa lata oraz obniżenie tego czynszu o połowę przez kolejne trzy lata. W związku z tym to również są środki, które w tym programie kalkulujemy. Zatem cały program Zmień Piec może sięgać nawet 400 mln zł tylko z budżetu Wrocławia.

Źródło: Newseria

Zakład Gospodarki Komunalnej „Bolesław” Sp. z o.o. 32-329 Bolesław ul. Osadowa 1; telefon: +48 32 64 61 148, fax: +48 32 64 61 148, e-mail: biuro@zgkboleslaw.com; NIP: 637-000-43-35, REGON: 272661647; Sąd Rejonowy dla Krakowa-Śródmieścia w Krakowie XII Wydział Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego, KRS nr 0000041504, Kapitał zakładowy: 2 820 500,00 zł

Skip to content